Któregoś dnia mój 3-letni synek Daruś obudził się rano i myśląc, że śpię zaczął się skradać do radiomagnetofonu, którego nie wolno mu było dotykać. Gdy był już u celu, spojrzał w moim kierunku i zobaczył, że patrzę na niego.
Błagalnie, prawie z płaczem poprosił: – Mamusiu, zgaś te oczy!