Na Walentynki

Bona – Z lamusa

         WIOSNĄ…

A kiedy przyjdzie wiosna
będziemy szli
w rozpiętych płaszczach
wdychali ciepły
zapach ziemi
Nagle przystaniesz
 na środku ulicy
 uściskasz mnie
 ucałujesz i powiesz
                        Kocham cię i będę kochać
                        zawsze
Tak wczoraj  napisałam
a kartkę z wierszem
zostawiłam na wierzchu   
                        Przeczytałeś
wziąłeś pióro i dopisałeś
                        - Przystanę
                          Uściskam, ucałuję
                        i powiem…
Teraz mam to na piśmie