Prawda zmartwych-wstania, 1

Bona

Zaskoczeni pustym grobem arcykapłani
po naradzie ustalili; rozpowiadajcie tak:
"Jego uczniowie przyszli w nocy
i wykradli Go, gdyśmy spali"
Poparli tę wersję mocnym argumentem
każdy ze strażników dostał ładny grosz
Pełne dłonie nakłoniły usta
by gadały, co kapłani nakazali
wersja była nad wyraz rozsądna
choć trochę tu zawadzał głaz u grobu
bo jak uczniom udało się przesunąć
coś tak ciężkiego, nie budząc strażników?
Ale i tak
o ileż łatwiej uwierzyć w kradzież
martwego ciała niż w ponowne
życie zmarłego?

c.d.n.