Cz. 2
Następnie Wanda Malczewska widziała wtłaczanie na głowę Jezusa korony z gałęzi kolczastej akacji.
Grube kolce tej korony porozrywały ciało i przebiły czaszkę aż do mózgu. Zranione zostało czoło, skronie, oczy, uszy i szyja.[…] Wreszcie podchodzili do siedzącego Pana Jezusa i uderzali laskami w koronę, wbijając głębiej jej kolce w Jego głowę.
A potem Mistyczka doznała zupełnie innej wizji: rany na ciele przemieniły się w świecące gwiazdy, korona cierniowa w złotą koronę, cierniste kolce korony w promienie słoneczne, a płachta czerwona, brudna, okrywająca zranione ciało Pana Jezusa w jasny przezroczysty obłok, przez który widoczne były wszystkie gwiazdy, okrywające ciało Pana Jezusa, a ostry kamień, na którym siedział w więzieniu, w tron kryształowy przybrany złotem, perłami i kryształami.