Nic w życiu nie pasjonowało mnie bardziej niż odkrywanie w sprawach codziennych głębi, treści bogatszych, niewytłumaczalnych, prowadzących do jakiejś, czasem bardzo istotnej, prawdy. Zdanie sobie w p e ł n i sprawy ze zdarzenia czy faktu, czasem o pozornie błahym znaczeniu, prowadzi zawsze do poznania, zrozumienia czegoś nowego. Jest to kosztowanie innego smaku życia. Tego najistotniejszego, trudnego do opisania, ale wspaniałego.
[Edward Dziewoński „W życiu jak teatrze”, Czytelnik 1992, s. 66]