Nocna wizyta Nikodema u Jezusa J 3, 1-15
cz. 1
Dumam nad tą nocną wizytą Nikodema u Jezusa…
Dlaczego Jezus kazał mu narodzić się powtórnie? I co to znaczy?
Pobożny Żyd, zapewne spełniający wszelkie wymagania i rytuały religijne, prawy, myślący… Czego brakowało Nikodemowi z punktu widzenia wiary?
O co tu chodzi?
Dlaczego Nikodem przyszedł do Jezusa? Po co?
Odpowiedź pozornie jest bardzo prosta: przyszedł po prawdę, bo intuicja mu mówiła, że u Jezusa może ją znaleźć. Bo widział na własne oczy cuda Jezusa i wiedział, że ten człowiek musi być wysłańcem Boga.
Więc przyszedł po prawdę. Ale co to takiego – prawda? – jak spyta wkrótce Jezusa Piłat.
No właśnie. Nikodem chciał usłyszeć słowa wyjaśnienia od posłańca samego Boga, a Jezus jakby zmienił temat i zamiast mu coś wytłumaczyć, zaskoczył poleceniem zbijającym Nikodema z tropu, że musi się … ponownie narodzić.
Co to znaczy? Jak można się ponownie narodzić? – zapytał speszony.
– „Z wody i z Ducha” – brzmiała odpowiedź.
Ale Nikodem nadal nie rozumiał. I opuścił Jezusa ze skotłowaną głową.
Oto otrzymał zadanie na najbliższe dni i noce – zrozumieć słowa Jezusa, bo zapewne w nich kryła się prawda, której Nikodem szukał.
Dziś też można sobie łamać głowę nad tymi powtórnymi narodzinami, bo skoro Nikodem, uczciwy i pobożny Żyd, musiał się na nowo narodzić, to chyba dotyczy to nas wszystkich, szukających Boga?
c.d.n. za tydzień