Tomasz Merton – z Dziennika, s. 293
Na ten świat, do tej obłąkanej gospody, Chrystus przychodzi nieproszony.
Ktoś kiedyś powiedział, że nie ważne, co robimy, ważne, kim się przy tym stajemy. A Merton w liście okólnym do przyjaciół napisał:
Nasza prawdziwa podróż przez życie odbywa się w nas: jest to sprawa wewnętrznego rozwoju, zdobywania coraz większej głębi i coraz pełniejszego poddawania się twórczemu oddziaływaniu miłości i łaski w naszych sercach. [r. 1968]