Pisze Kira Gałczyńska o Monice Żeromskiej: Historia z naszymi komornikami (każdego roku, rzecz jasna, przychodził inny) przypomniała mi niezwykłą opowieść pani Moniki Żeromskiej. Miała ona miejsce jeszcze za życia ojca, z którym kilkakrotnie bywaliśmy w domu pani Anny i jej córki, Moniki. […] Pani Monika malowała. Zatrzymywała na swoich płótnach sceny z konstancińskiego ogródka, martwe… Czytaj dalej Kira, 2
Kategoria: Okruchy historii
Kira, 1
Ze wspomnień Kiry Gałczyńskiej Już od dwóch lat [lata pięćdziesiąte XX w.] każdy rok zaczynał się od nie zapowiedzianej wizyty komornika. Było to i zabawne i irytujące. Dlaczego przychodził? Otóż od dwóch lat nasze wpływy z tytułu praw spadkowych były poważne. [..] Książek ojca wychodziło sporo, została podpisana umowa z Czytelnikiem na pełne wydanie,… Czytaj dalej Kira, 1
W rocznicę odparcia radzieckiej nawały
Lwów pod panowaniem czerwonych, po 17 września 1939 r. [Ze wspomnień Beaty Obertyńskiej „W domu niewoli”, s. 19] „Władze urządzają dla młodzieży przymusowe antyreligijne meetingi. Jest wykład, a potem dyskusja. Postawa dzieci wspaniała. Na jednym z meetingów wykładowca rzuca sali pytanie: – Gdzie wy widzicie tego waszego Boga? Gdzie on jest? – W niebie. –… Czytaj dalej W rocznicę odparcia radzieckiej nawały
Edyta Stein
Siostra Edyta Stein, karmelitanka i filozofka pochodzenia żydowskiego, spalona w Oświęcimiu 9 sierpnia 1942 r. W 1998 r. kanonizowana przez Jana Pawła II, ogłoszona Patronką Europy. Wielka Siostro, tak wiele mam do ciebie zapytań zwłaszcza gdy łaska sensu opuszcza stronice dni a nawet karty mądrych książek Czemu uparcie odpowiadasz mi… Czytaj dalej Edyta Stein
1 sierpnia tragiczna rocznica
Czas Powstania – [przypominam wpis z 2022 r.] Ze wspomnień Hanny Zborowskiej z Kobuszewskich – „Humor w genach”, wyd. Kowalska-Stiasny, 2002, s. 271 Moja rodzina, jak i wszyscy lokatorzy domu żyli w piwnicach. W przestronnej suterenie pana Leona Pilasa gnieździło się kilkanaście osób. Mama, nie bacząc na bomby i szrapnele, każdego dnia biegła na… Czytaj dalej 1 sierpnia tragiczna rocznica
B. Obertyńska
„ W domu niewoli”, 4 i ostatni [s. 499] Autorka chwilowo przebywa w kołchozie sowieckim w Uzbekistanie. Tu dochodzą ją wieści o wojnie z Niemcami na terenie ZSSR. „Najdziwniejsze jednak, że wnosząc z dość głupawych zresztą biuletynów naszego Uzbeka- prawdą jest, że […] Rosja się trzyma […] Przecież miała się rozlecieć do kilku miesięcy!… Czytaj dalej B. Obertyńska
B. Obertyńska
„W domu niewoli” , 3 [s. 474] Głód i znowu bezsilność słów Każdy pisarz mocuje się ze słowami i nieraz potyka się o ich bezsilność. Kiedy to już napisał Jack London w jednej ze swoich przejmujących nowel („Poganin”): Mowa ludzka może się nadawać do wyrażenia zwykłych warunków życia, ale nigdy nie zdoła oddać… Czytaj dalej B. Obertyńska
B. Obertyńska
„W domu niewoli”, 2 [s. 393-6] Kiedy już uwolniona z lagru Autorka podróżuje przez Rosję w stronę Persji, żeby dołączyć do polskiego wojska gen Andersa, co trwa miesiącami i wymaga wielkiego sprytu, nie tylko by dojechać, ale przede wszystkim, by przeżyć, gdzieś po drodze ma szczęście zjeść coś w stołówce za przydzielone zwolnionym Polakom… Czytaj dalej B. Obertyńska
Niezwykły człowiek
[82 rocznica śmierci Janusza Korczaka – ur. 22 lipca 1878(9?) , zm. 7 lipca 1942 w Treblince] Napisał o nim ks. Jan Twardowski: Byłeś tak dobry, że wśród życia trudu tylko przez skromność nie czyniłeś cudów Byłeś żydem, nie nosiłeś krzyża lecz ja, ksiądz, w pokorze się do Ciebie zbliżam Patrzę… Czytaj dalej Niezwykły człowiek
W domu niewoli
W 125 rocznicę urodzin Autorki Beata Obertyńska – W domu niewoli, 1 [ s. 183] Po opisie nieludzkich warunków, w jakich ją wraz z innymi więźniarkami wieziono w głąb Rosji, Autorka zastanawia się nad niemocą słów. Bo jak się mają słowa do rzeczywistości? Jak oddać to piekło ciasnoty, smrodu, wszy, głodu, brudu, hałasu, chorób, bólu,… Czytaj dalej W domu niewoli