Jak znalazłam swój klucz do oglądania obrazów starych mistrzów

A oto kolejny felieton napisany swego czasu dla Niezłej Sztuki, a teraz przejęty od nich i wklejony do mego bloga. Kiedy dopiero zaczynałam swoją wędrówkę w stronę sztuki i przedzierałam się z mozołem przez dziesiątki podręczników, monografii, artykułów i rozpraw, czułam się okrutnie znużona. Była to trudna praca. Tkwiłam godzinami nad najczęściej nudnymi opracowaniami, pisanymi specyficznym… Czytaj dalej Jak znalazłam swój klucz do oglądania obrazów starych mistrzów

Na święto Maryi Panny

Jak wyglądała Matka Boska?          Bardzo jesteśmy ciekawi, jak wyglądała Matka Boża. Ale próżno przerzucać kartki Ewangelii – w żadnej z nich, ani w żadnym z ówczesnych źródeł kanonicznych nie znajdziemy opisu wyglądu zewnętrznego Maryi z Nazaretu. Dopiero w IV wieku, kiedy oficjalnie uznana przez Kościół za Matkę Boga zaczęła odgrywać coraz większą rolę w… Czytaj dalej Na święto Maryi Panny

O Marii Rodziewiczów-nie

Jadwiga Skirmunttówna – „Pani na Hruszowej”, mg, b.d.,              25lat wspomnień o Marii Rodziewiczównej Wpadła mi w ręce książka wspomnieniowa o Marii Rodziewiczównie, napisana przez jej kuzynkę i wierną przyjaciółkę. Dowiedziałam się z niej, jakim niezwykłym człowiekiem była autorka książek moich młodych lat („Dewajtis”, „Lato leśnych ludzi”), o której dotychczas nic nie wiedziałam. Była nie… Czytaj dalej O Marii Rodziewiczów-nie

O poczuciu humoru budowniczych w średniowieczu

Znowu sięgam do swoich felietonów zamieszczonych i wspaniale ilustrowanych w portalu Niezłej Sztuki. Tym razem zagadka z czasów architektury romańskiej, Dostałam kiedyś od koleżanki, podobnie jak ja rozmiłowanej w zagadkach związanych z historią sztuki, przedziwny mail z załączoną fotografią nieokreślonego bliżej fragmentu jakiejś budowli sprzed wieków, gdzie zza szerokiej listwy (?) wystawały czubek głowy, oczy… Czytaj dalej O poczuciu humoru budowniczych w średniowieczu

Jacopo Pontormo; oczarowanie

Korzystam tu, za łaskawym pozwoleniem portalu Niezłej Sztuki, z felietonu, jaki kiedyś dla nich napisałam, a obecnie pasuje nam do tematyki Wielkiego Tygodnia. Jest to zapis moich wrażeń w związku z niezapomnianą przygodą zetknięcia się ze sztuką Pontorma. Zdarzało się nieraz, że podczas swoich artystycznych podróży przystawałam zauroczona przed jakąś Madonną Belliniego czy przed impresjonistami.… Czytaj dalej Jacopo Pontormo; oczarowanie

Wspomnienia c.d.

                                    cz. 3 Piękna historia –  pierwsza wersja Piety w mieszkaniu państwa B. Tylko że teraz, gdy minęło ponad pół wieku od tych odwiedzin, mam poważne wątpliwości, czy to aby na pewno tak właśnie było? Poważnie studiowałam życie i styl pracy Michała Anioła, jakoś nie spotkałam się z tym, żeby coś robił kilka… Czytaj dalej Wspomnienia c.d.

Wspomnienia c.d.

Cz. 2 Kiedy pani domu pojawiła się w salonie, zapragnęłam na głos wyrazić podziw dla jej wspaniałej kopii Michała Anioła. – Kopii? – spytała. A dlaczego pani uważa, że to kopia? Badali ją specjaliści od Michała Anioła, i zarówno włoscy, jak i angielscy stwierdzili, że to marmur karraryjski i dłuto samego Mistrza. Żadna kopia. Zamilkłam.… Czytaj dalej Wspomnienia c.d.

Wspomnienie

Chciałabym tu przywołać wspomnienie jednego z pierwszych swoich pobytów w Rzymie, które po wielu, wielu latach wzięłam pod lupę pod kątem sztuki. Tym sposobem wspomnienia łączą się z moimi „Okruchami z warsztatu”, jakie lubię tu umieszczać.                                                             Cz. 1             Otóż pewnego razu, towarzysząc pewnej Włoszce, złożyłam wizytę damie z wyższych… Czytaj dalej Wspomnienie

Opowieść o wielkim dniu

Hanna Litwin, Nasz Świdermajer, oficyna wydawnicza RETMAN 2021 Z okazji rocznicy zgonu Stalina, z przyjemnością publikuję tu fragment znakomitej książki, w której Autorka pod pretekstem dziejów pewnego Drewniaka w podwarszawskim Świdrze, zawarła opowieść o czterech pokoleniach jego mieszkańców na tle historii  Polski. Żywo napisana, zarazem rzetelna historia sięgająca przełomu XIX i XX wieku, stanowi cudowną… Czytaj dalej Opowieść o wielkim dniu

Z czasów PRL

Wojciech Has, reżyser, o swoich filmach dokumentalnych PRL-owskich sławiących socjalizm,  zgodnie z nakazem socrealizmu: Ćwiczyłem po prostu poetykę kopiarek przedsiębiernych i zasięrzutnych.