Bona
Gazetka
wpadł mi dziś w ręce mój list do mamy pisany śmiesznymi kulfonikami przez małą dziewczynkę jaką byłam w drugiej klasie piszę, że jest mi dobrze u babci ale bardzo tęsknię za tatusiem i że mama mi obiecała (kiedy już wrócę do Warszawy) pokazać jakąś ważną gazetkę o tatusiu mała dziewczynka nie wiedziała że Niemcy zabili jej tatusia kiedy była jeszcze mniejsza zaledwie stawiała pierwsze kroczki przed Pawiakiem żeby tata widział to z celi i że ta „gazetka” to było zawiadomienie o ekshumacji taty na Palmirach dzisiaj, stara baba popłakałam się trzymając w ręce te kulfoniki sprzed lat domagające się gazetki bo ile musiało mamę kosztować wspólne z córeczką to ich czytanie ?