Ludwik Jerzy Kern WLAZŁ KOTEK NA PŁOTEK
Krótka to bajeczka niedługa
Wlazł kotek na płotek i rugał
Kto tylko kotkowi był przeciw
drżeć musiał o żonę i dzieci
Kto tylko odmienne miał zdanie
ten cięgi od kotka brał za nie
Mruknąłeś, że błędy są mnogie
już kotek ogłaszał cię wrogiem
Szepnąłeś, że coś tam jest dęte
kot z miejsca cię zrobił agentem
Mówiłeś, że płotek się chwieje
on zaraz, że zwalczasz idee
A teraz (tak bywa z kotami)
on w przyszłość chce dążyć z masami
Więc baczność! uwaga kolego!
Kot zwykle jest zgrabny, dlatego
pilnujmy, do jasnej cholery
by nie spadł na łapy znów cztery!