Ogromnie cenię poezję księdza Twardowskiego, podoba mi się też bogata duchowo jego Autobiografia. Ale wypsnęło mu się w niej spod pióra coś, czym mi się naraził. Oto co napisał:
Rozmaitość świata wciąż mnie pasjonuje. Wolę pisać wiersz o psie niż kulturze, jakichś artystach czy dziełach sztuki.
Ponieważ ja wolę pisać o artystach niż o psie, mam u Poety przechlapane.