O zwierzętach

O mądrej głupiej gęsi

Mamy najzupełniej mylne wyobrażenie o gęsiach. Kiedy chcemy zaakcentować czyjąś głupotę, mówimy głupia gęś, a tymczasem to są bardzo inteligentne zwierzęta. Pisałam już o nich w felietonie „Paś gąski swoje” przy okazji dwóch gąsek hodowanych na Ursynowie przez moją przyjaciółkę, i to hodowanych nie na pasztet! A teraz chciałabym zacytować pewien epizod z książki Zofii Kossak – Szczuckiej, który chlubnie świadczy o poziomie inteligencji pewnej angielskiej gęsi płci męskiej. Oto co pisze Autorka:

„…widziałam kiedyś na własne oczy gąsiora, który przyleciał do kuchni, wrzeszcząc, bijąc skrzydłami i wyraźnie alarmując. Jak się okazało, [jego!] gęś wsadziła łeb w oko siatki ogradzającej podwórze i nie mogła wyjąć. Gdyby gąsior nie sprowadził pomocy, byłaby się udusiła.”

      [Zofia Kossak – Wspomnienia z Kornwalii 1947-1957 Wyd. Lit. 2007, s. 108]