W stronę Ewangelii, 3

ZDRADA  JUDASZA

                                               Wtedy Judasz poszedł do arcykapłanów,
                                               aby im Go wydać. (Mt 26, 14)

Wielu malarzy pokazywało zdradę Judasza. Jednym z  doskonałych obrazów na ten temat jest fresk Giotta z początku XIV wieku, z okresu kiedy nowożytne malarstwo we Włoszech dopiero się rodziło, przełamując kanon bizantyjski, a przecież zdumiewa nas nowoczesnością ujęcia. Jest bowiem na tym obrazie wszystko, atmosfera przekupstwa uchwycona znakomicie.

To fresk stanowiący część cyklu biblijnego umieszczonego w Kaplicy Areny w Padwie.

Giotto di Bondone Zdrada Judasza: Wręczenie srebrników Judaszowi
Giotto di Bondone Zdrada Judasza

Oto na tle błękitnego nieba, (do niedawna obowiązywało zawsze tło złote, symbol raju), obok świątynnego przedsionka (do niedawna malarz symbolicznie zaznaczał budowle, zawsze do siebie podobne), stoi kilku mężczyzn. Trzej z nich to żydowscy kapłani, czwarty – to Judasz. Przyszedł po wskazówki, jak ma pomóc schwytać Jezusa, i po pieniądze, które już ściska w lewej ręce w płóciennym woreczku. Ma na sobie żółty płaszcz narzucony na żółtą suknię. Giotto ukazał go w profilu (do niedawna wszystkie postacie musiały zawsze stać frontalnie): niskie czoło, wydatny nos, rude włosy, ryża bródka i wąsik. Nie jest szpetny ani odrażający, jest zwyczajny.

Słucha w wielkim skupieniu arcykapłana (także w profilu) w obszernym czerwonym płaszczu ze złotą bordiurą, a kapłan z przejęciem udziela mu jakichś instrukcji, zbliżając przy tym poufale, niemal z ojcowską miłością, swoje dłonie do dłoni Judasza. Obok stoją dwaj inni kapłani: jeden w zielonej szacie, drugi – w popielatej. Spoglądają na siebie znacząco, a ten w zielonej szacie, wskazując stojącego z tyłu Judasza, dyskretnie daje drugiemu znak kciukiem prawej dłoni, że to ten, to o niego chodzi. (Przy czym zarówno mimika, jak i gesty postaci są novum wprowadzonym do malarstwa przez Giotta.)

I to byłoby już wszystko, gdyby nie drobny wkład wyobraźni artysty.  Malarzowi nie wystarczyły bowiem symboliczne kolory – żółty płaszcz i ruda płeć Judasza jako oznaki zdrady. Kolor żółty to symbol fałszu, ponieważ żółty podszywa się pod złoto. Zapragnął scharakteryzować tego człowieka dobitniej: nad jego rudą głową umieścił grubą czarną aureolę, a za plecami – kosmatego doradcę. Miał pełne prawo tak go przedstawić, jako że św. Jan w swej Ewangelii wyraźnie pisze, iż w Judasza, po przyjęciu chleba z rąk Jezusa, wstąpił szatan. (J 13, 27). Giotto jednak wolał obecność diabła związać ze srebrnikami aniżeli z chlebem.

Odrażająca kudłata kreatura, chudy diabeł wzrostu samego Judasza, pazurzaste łapska trzyma na ramionach swego podopiecznego. Brodatą paszczę zbliża do karku zdrajcy, aż chucha na niego; już go nie wypuści…