Zamartwiam się

Bona

Zamartwiam się, bo…

Boję się, że…

            Wyobrażam sobie najgorsze, ponieważ…

           

Jak doskonale potrafimy się

zamartwiać

 potrafimy nawet skonstruować

aparaturę mierzącą

wyciek energii podczas

tego zamartwiania

ale już przestać krakać

nie, tego nie potrafimy

A Pan  –

 jak zapisał przed wiekami

 Psalmista (14, 2) –

spogląda z niebios

na synów człowieczych

badając, czy znajdzie się

wśród nich ktoś rozumny

i szukający Boga

                        i tylko smętnie kiwa głową…