Chłopczyk w przedszkolu coś zawzięcie rysuje. Podchodzi wychowawca i pyta: – A ty, Jasiu, co rysujesz?
– Pana Boga.
– Ale przecież nikt nie wie, jak Pan Bóg wygląda?
– Będzie wiadomo, jak skończę.
O wszystkim po trochu, byle ciekawie…
Chłopczyk w przedszkolu coś zawzięcie rysuje. Podchodzi wychowawca i pyta: – A ty, Jasiu, co rysujesz?
– Pana Boga.
– Ale przecież nikt nie wie, jak Pan Bóg wygląda?
– Będzie wiadomo, jak skończę.