Miłość (?) macierzyńska Lubię dzieci. Często, kiedy mijam jakiegoś malucha na ulicy, uśmiecham się do niego. Dzieci na ogół odpowiadają uśmiechem, choć czasem czują się zawstydzone i chowają się za mamę. Pewnego razu, kiedy siedziałam w autobusie przy oknie, autobus zatrzymał się na przystanku na Pl. Trzech Krzyży. Stała tam mama z malutką uroczą… Czytaj dalej O miłości…
Blog
Agroturystyka
Mówi gospodarz do gościa: -Muszę pana uprzedzić, żeby nie było niespodzianek. Bo widzi pan, tu nie hotel. Tu będzie pana budzić kogut… -Cudownie! To niech go pan nastawi na dziesiątą.
Rozważania przy niedzieli
Anna Kamieńska [O Jezusie] Pisał na piasku ślady zostawiał na wodzie rozdawał królestwa słowa budował z światła i obłoków pytał czy mnie miłujesz jak kobieta umierał jak złoczyńca młodo Potem nic tylko przez dwadzieścia wieków każdy umierający wołał Jego imię
O historii z uśmiechem
O historii z uśmiechem Will Cuppy, amerykański autor prześmiewczej historii świata, widzi nasze dzieje zawsze w krzywym zwierciadle. Oto fragment z rozdziału o Peryklesie i jego współczesnych: Pisze Cuppy, że Sokrates chodził po Atenach na bosaka i kazał ludziom precyzować, co dokładnie mają na myśli. „Nauczał też, że dobre życie polega na tym,… Czytaj dalej O historii z uśmiechem
Jak to się dawniej podróżowało
a dokładnie, 200 lat temu… Młody rzeźbiarz, Jakub Tatarkiewicz, (dziadek prof. Władysława Tatarkiewicza), wyruszył z W-wy do Rzymu, żeby nadal być uczniem słynnego mistrza Thorwaldsena, który wtedy już opuścił Warszawę. „Wyjechałem z Warszawy dnia 8 listopada 1823 roku. Chcąc jak najtańszym kosztem odbywać podróż, nająłem brykę żydowską, która obładowana towarami… Czytaj dalej Jak to się dawniej podróżowało
Rozważania przy niedzieli
Jeśli Bóg nam nie wystarcza, to ciągle jeszcze nie jest t e n Bóg. To ciągle my nie jesteśmy zdolni objąć Boga. To ciągle jeszcze wolimy człowieka niż Boga. Anna Kamieńska
Drzewo
Sławomir Mrożek Mieszkam niedaleko drogi. Koło tej drogi, przy zakręcie, rośnie drzewo. Kiedy byłem dzieckiem, droga była jeszcze polna. To znaczy pylna w lecie, błotnista na wiosnę i jesienią, a w zimie zakryta śniegiem tak samo jak pola. Teraz jest asfaltowa o każdej porze roku. Kiedy byłem młody, drogą przejeżdżały chłopskie wozy zaprzężone w… Czytaj dalej Drzewo
Okruchy wspomnień
Wojenne wspomnienia Autorki, Ireny Kalpas, żony oficera, absolwenta Szkoły Podchorążych, zabitego w Kozielsku: Ryszard, wychodząc z domu [30 sierpnia 1939 roku], nie wziął ze sobą szabli. Jak przyjdą Niemcy i ją znajdą, to co?… […] Dla Ireny ta szabla to rzecz święta. Pamiętała, że w końcu sierpnia widziała na ul. Suchej (dziś Krzywickiego), między Filtrową… Czytaj dalej Okruchy wspomnień
W rocznicę wybuchu wojny
Wprawdzie te słowa wypowiedział Hitler dopiero w czerwcu 1944 roku, kierując je do żołnierzy wyruszających na front wschodni, na podbój ZSRR, ale nosił je w sobie długo przed podjęciem wojny. One były mottem jego działania. Powiedział wtedy: „Każdy z was musi się oprzeć pokusie bycia ludzkim” I historia pokazała, jak skutecznie się opierali, jak –… Czytaj dalej W rocznicę wybuchu wojny
Łyk poezji
Leopold Staff „Młodość” Już? Tak prędko? Co to było? Coś strwonione? Pierzchło skrycie? Czy się młodość swą przeżyło? Ach, więc to już było życie?