Ze wspomnień Hanny Zborowskiej z Kobuszewskich – „Humor w genach”, wyd. Kowalska-Stiasny, 2002 [s. 271-3] Moja rodzina, jak i wszyscy lokatorzy domu żyli w piwnicach. W przestronnej suterenie pana Leona Pilasa gnieździło się kilkanaście osób. Mama, nie bacząc na bomby i szrapnele, każdego dnia biegła na parter do czyjejś kuchni i gotowała gar kaszy.… Czytaj dalej Czas Powstania
Kategoria: Okruchy historii
Muzyka i cierpienie, 3
Tym razem z książki A. Neumayra „Muzyka i cierpienie” cytuję opis śmiertelnej choroby Mozarta w listopadzie 1791 roku. Jest to relacja szwagierki kompozytora, Sophie Haibel, na jaką Autor książki natrafił w liście tejże napisanym w 1825 roku do drugiego męża Konstancji Mozart, Georga Nissena, i opublikowanym w biografii Mozarta pióra tegoż Nissena. A oto ten list… Czytaj dalej Muzyka i cierpienie, 3
Muzyka i cierpienie, 2
Może zacznę od tego, że wspomniana książka Antona Neumayra obudziła we mnie tęsknotę za historią medycyny, którą się kiedyś zamierzałam poważnie zająć. Miałam znajomą panią w Zakładzie Historii Medycyny, która zaproponowała mi, żebym po doktoracie się u nich zaczepiła. Ja też bardzo tego chciałam. Podnietą stały się moje XVII-to wieczne papierzyska, w których znalazłam sporo… Czytaj dalej Muzyka i cierpienie, 2
Muzyka i cierpienie, 1
Czytam właśnie wspaniałą książkę: Anton Neumayr MUZYKA I CIERPIENIE, Tł. M. Dutkiewicz, wyd. Felberg SJA, W-wa 2002 Są to biografie medyczno-muzyczne pięciu najwybitniejszych kompozytorów: Mozarta, Beethovena, Brahmsa, Chopina, Czajkowskiego. Ich autor, Austriak, profesor doktor, praktykujący lekarz – specjalista chorób wewnętrznych, to zarazem czynny muzyk, grywa z Filharmonikami wiedeńskimi. Opisując dzieje tych pięciu kompozytorów, docieka na… Czytaj dalej Muzyka i cierpienie, 1
W cieniu gilotyny, cz. 5 i ostatnia
Młody król pozostał w więzieniu, nadal poddawany torturom. Na długie pół roku zamknięto go w ciemnej i lodowatej celi bez kontaktu z kimkolwiek, bez sanitariatów, wody, wśród straszliwego odoru i robactwa. Tylko przez otwór w drzwiach wrzucano mu jakieś jedzenie, przy okazji ubliżając . Zniszczony gruźlicą, zawszony, cały w ranach i świerzbie, otępiały, przeraził… Czytaj dalej W cieniu gilotyny, cz. 5 i ostatnia
W cieniu gilotyny, cz. 4
Dnia 21 stycznia 1793 roku o godz. 9-ej rano pojawił się komendant Gwardii Narodowej, Antoine Santerre i wypowiedział historyczne słowa: – Monsieur, już czas. Na co król odpowiedział: – Mam jeszcze coś do zrobienia, niech pan poczeka za drzwiami. Za chwilę będę do pańskiej dyspozycji. Komendant posłusznie wyszedł, a król na kolanach poprosił księdza o… Czytaj dalej W cieniu gilotyny, cz. 4
W cieniu gilotyny, cz. 3
Nadeszły święta Bożego Narodzenia 1792 roku. Król rano długo się modlił, następnie czytał dzieła Tacyta, a potem pisał testament. Testament w tej sytuacji doprawdy zdumiewający, pozbawiony bowiem jakichkolwiek żądań czy skarg, a pełen wybaczenia. Zdetronizowany i wzgardzony król wybaczał wszystkim swoim prześladowcom, fałszywym przyjaciołom i całej Francji, prosił też o wybaczenie ze strony… Czytaj dalej W cieniu gilotyny, cz. 3
W cieniu gilotyny, cz.2
Ludwik XVI w więzieniu zachowywał się tak, jakby nie dostrzegał otaczającej go nędzy i brudu. Nie narzekał. Poprosił tylko o papier i przybory do pisania oraz kilka książek. Teraz monarcha nie był już Jego Wysokością, namiestnikiem bożym, kolejnym przedstawicielem dynastii Burbonów, lecz „obywatelem”, największym wrogiem ludu, pozbawionym wszelkich honorów. Tytułowano go zatem… Czytaj dalej W cieniu gilotyny, cz.2
W cieniu gilotyny, cz.1
Kilka dni temu, 14 lipca, Francuzi obchodzili, jak co roku, rocznicę szturmu na Bastylię, pamiętny dzień wybuchu Wielkiej Rewolucji Francuskiej w 1789 roku. W związku z tym przypominam pewien epizod, burzliwe losy zdetronizowanej pary królewskiej. Król Ludwik XVI z bliska Król Ludwik XVI (ur. 1754, król 1774-1792), choć bezpośredni następca Ludwika XV,… Czytaj dalej W cieniu gilotyny, cz.1
Nora w pałacu
Pisałam niedawno o księżniczkach, że tylko bohaterki bajek są szczęśliwe, a jako przykład podałam matkę naszej królowej Bony, opisałam pokrótce losy Izabelli Aragońskiej. Tym razem pragnę przytoczyć opis pałacu królewskiego w Madrycie, który także w powszechnej wyobraźni jawi się jako zaczarowane miejsce, gdzie w ciągu wieków tak bardzo pragnęli się dostać liczni malarze z Velasquezem… Czytaj dalej Nora w pałacu