czyli jak Irena Kwiatkowska 90 lat temu zdawała egzamin do Instytutu sztuki [Kursywą cytuję pamiętnik Ireny Kwiatkowskiej] Rok 1932 – dwudziestoletnia Irena (ur. 17 września 1912) zdała maturę i przygotowuje się do właśnie otwartego w Warszawie Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej na ul. Okólnik 1, pod dyrekcją Aleksandra Zelwerowicza. Na egzamin przygotowała wiersz-satyrę… Czytaj dalej O sobie samej do potomności
Kategoria: Lektury
Uśmiechnij się
Sean i Bridget spotykają się regularnie od 40 lat. W końcu któregoś popołudnia, po spacerze wśród zielonych wzgórz, Sean pyta: – Wiesz co, może powinniśmy pomyśleć o małżeństwie? – W naszym wieku? – pokręciła Bridget głową – A kto nas zechce? [Wg „Heidegger i hipopotam idą do nieba”, tł. K. Puławski, wyd. Media… Czytaj dalej Uśmiechnij się
Niezwykłe odkrycie
Po wieloletnich badaniach i ostatecznym podsumowaniu obszernej kwerendy w sprawie śmierci prezydenta Starzyńskiego przez prof. Tomasza Szarotę, wiadomo z wszelką pewnością, że pierwszy trop, wiodący do Parku Natolińskiego, był fałszywy. Dowodzą tego niezbicie obie ostatnie książki wspomnianego Autora: „Tajemnica śmierci Stefana Starzyńskiego” i „Nieznana egzekucja” [w Natolinie]. Obie nakładem Bellony z datą 2021. Prezydenta… Czytaj dalej Niezwykłe odkrycie
W rocznicę zabójstwa prezydenta Starzyńskiego
Jak zginął prezydent Stefan Starzyński Znowu sięgam do znakomitej książki Tomasza Szaroty „Tajemnica śmierci Stefana Starzyńskiego”, żeby w prawdopodobną (z braku potwierdzenia ze strony Niemców, bo dokumenty zniszczyli) rocznicę jego zabójstwa, przypomnieć doniosłe słowa świadka. Tym razem świadkiem był Jan Mazurek, więzień obozu w Dachau, który pełnił funkcję kucharza w baraku SS-mańskim. Szczęśliwie… Czytaj dalej W rocznicę zabójstwa prezydenta Starzyńskiego
Robert Fulghum
Mój sąsiad obok i ja patrzymy na siebie podejrzliwie. On przepada za grabieniem i kopaniem. Lubi przeszkadzać ziemi w jej naturalnym bytowaniu. Relikt tego gatunku ludzi, którzy kiedyś zdobywali dziewicze tereny. O mnie myśli po prostu: leniuch. Patrzcie tylko, co tydzień jesienią grabi małe liście w niewielkie kopki. A ilekroć pada śnieg, cudowną nieskalaną biel… Czytaj dalej Robert Fulghum
Mądre myśli
Napisała Wanda Dynowska „Gdy wodzowie i kierownicy narodu nie wznoszą się ponad przeciętność, gdy małość pleni się wśród społeczeństwa […] a liczba ludności poczyna się zmniejszać, nic nie jest w stanie powstrzymać zmierzchu danego narodu.” „Wielkość każdego narodu zależy od możliwości jakie daje on każdej duszy ludzkiej […] jeśli naród ma rozumny system wychowania publicznego,… Czytaj dalej Mądre myśli
Dąb w Buchen-waldzie
Obóz niemiecki w Buchenwaldzie w czasach II wojny światowej, znajdował się tuż obok Weimaru. Pośrodku obozu rósł dąb olbrzym, pod którym Goethe pisał swoje wiersze, jak niegdyś nasz Kochanowski pod lipą. Ale hitlerowcy i dąb szumiący w XVIII wieku wierszami potrafili zhańbić; za ich rządów drzewo stało się przeklęte przez Boga i ludzi, jak pisze… Czytaj dalej Dąb w Buchen-waldzie
Okupacja we wspomnie- niach harcerzy
Wracam do lektury Barbary Wachowicz – „Rudy, Alek, Zośka. Gawęda o bohaterach „Kamieni na szaniec”, Rytm 2007, t. 3 cyklu „Wierna Rzeka Harcerstwa”, s. 206 Wspomina Zbyszek L. Grzywaczewski: Pierwsze tygodnie w okupowanej Warszawie były okropne. Zawalił się cały nasz świat, nie wiedzieliśmy, jak znaleźć sobie miejsce w nowej rzeczywistości. Spotykaliśmy się u Tadka… Czytaj dalej Okupacja we wspomnie- niach harcerzy
O polskich harcerzach przed wojną
Korzystam tu ze wspaniałej książki: Barbara Wachowicz – „Rudy, Alek, Zośka. Gawęda o bohaterach „Kamieni na szaniec”, Rytm 2007, t. 3 cyklu „Wierna Rzeka Harcerstwa”, s. 133. Autorka opisuje m.in. drużynę harcerską Rudego, Alka i Zośki w szkole im. S. Batorego, 23 WDH, od pomarańczowych chust zwaną Pomarańczarnią. Przy okazji wspomina, że harcerze z tej… Czytaj dalej O polskich harcerzach przed wojną
Dotyczy nas wszystkich
„Mamy wystarczająco religii, aby się nienawidzić, ale nie dość, ażeby się kochać.” Jonathan Swift o Anglikach i Irlandczykach