O RECENZJACH

                                   O RECENZJACH I RECENZENTACH                                                         Cz. 1             Dzisiaj znajomy, szukając w Internecie danych na temat moich nagrań, natknął się na nieprzychylną opinię czytelniczki, podpisaną przez niejaką Joannę, i zawahał się, czy mi ją przeczytać. Zachęciłam go, bo cenię sobie krytykę, zwłaszcza konstruktywną. No i dowiedziałam się, że pani Joannie nie podobają się… Czytaj dalej O RECENZJACH

O wojnie, pesymizmie i optymizmie

            Podczas wojny, w czasie okupacji, kiedy miałam zaledwie kilka lat i chodziłam po Warszawie trzymając z całej siły maminą rękę, czułam, jak ona drży. I powtarzałam sobie, że trzeba się bać. Dokoła Niemcy, a ściskająca mnie ręka Mamy nieustannie drżała. To drżenie kazało mi być mądrą i bać się, spodziewać się czegoś strasznego.            … Czytaj dalej O wojnie, pesymizmie i optymizmie

PALMIRY

[9 czerwca, pomyłkowo, pod tytułem innego wpisu, ten tekst komputer już opublikował.] To już 83 rocznica śmierci mego Ojca, aktywnego działacza Podziemia; 20 i 21 czerwca 1940 roku, w jednej z pierwszych bestialskich egzekucji na terenie Puszczy Kampinoskiej, Niemcy zabili setki osób, a wśród nich wielu nauczycieli, inżynierów, adwokatów, lekarzy, naukowców, księży, słowem przedstawicieli warszawskiej… Czytaj dalej PALMIRY

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Wspomnienia

Wspomnienia

EGZAMINY CZERWCOWE Likwiduję teraz swoje Dzienniki, tnę nożycami i wyrzucam do śmieci. Pójdą na makulaturę. Czasem coś zostawiam, bo może wkleję do bloga i tak natrafiłam na opis wrażeń z pierwszej w moim życiu sesji egzaminacyjnej po drugiej stronie stolika – teraz to ja pytałam. Wprawdzie wykorzystałam to już w swojej ostatniej książce, tej autobiograficznej,… Czytaj dalej Wspomnienia

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Wspomnienia

jutro Święto Zwycięstwa

9 maja 1945 roku skończył się koszmar II wojny światowej. Z tej okazji przypomnę tylko zachętę Hitlera skierowaną do żołnierzy przed inwazją na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku: „każdy z was musi oprzeć się pokusie bycia ludzkim„ Wygląda na to, że w XXI wieku ani rady Hitlera, ani jego klęska nie poszły w zapomnienie…… Czytaj dalej jutro Święto Zwycięstwa

Na 1 maja…

            Wspomnienie na 1 maja, kiedy to przez tyle lat trzeba było iść w zwycięskim pochodzie socjalizmu. A napisałam to latem 1996 roku, kiedy na ulicach Warszawy znienacka pojawił się …niebieski tramwaj! Czerwony był  sztandar, czerwony był krawat czerwony był tramwaj, czerwony też mur pod który stawiali i w łeb ci strzelali boś obcy klasowo,… Czytaj dalej Na 1 maja…

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Wspomnienia

Pożegnanie Rzymu

Rozstanie z Rzymem na lotnisku     Jakoś mnie dziś naszło na wspomnienia z Włoch i przypomniał mi się zabawny koniec jednego z wakacyjnych pobytów w Rzymie. Było to w latach 90-ych, kiedy już  podróżowaliśmy swobodnie, jak wcześniej tylko obywatele Europy Zachodniej, i kiedy całkiem sporo Włochów zainteresowanych Polską przyjechało tu dla biznesu. Wprawdzie pisałam o… Czytaj dalej Pożegnanie Rzymu

Okruchy rodzinnych wspomnień

          Mój Dziadek, Wacław Fabiani, był inżynierem kolejowym, absolwentem carskiej politechniki, którą ukończył na początku XX wieku ze złotym medalem, tak jak jego umiłowanie, polski parowóz, wyróżniony złotym medalem na wystawie światowej w Paryżu przed wojną.  Ale wcześniej był też uczniem  gimnazjum gubernialnego w Piotrkowie, w którym jego ojciec, Józef Fabiani, wykładał grekę i łacinę.… Czytaj dalej Okruchy rodzinnych wspomnień

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Wspomnienia

Wspomnienia sprzed lat

                            {Fragment z książki o samej sobie] Latem 1980 roku wracałam do Polski z kilkudniowym postojem w Wiedniu i znowu miałam okazję zwiedzić Kunsthistorisches Museum. Tym razem poszłam tam z Tante Poldi, rodowitą Wiedenką, poznaną w Rzymie, która mnie gościła. Samotna po wyjeździe córki z mężem aptekarzem na stałe aż do Ameryki Południowej, wdowa… Czytaj dalej Wspomnienia sprzed lat

W rocznicę urodzin I. Mitoraja

                       26 marca tego roku obchodzilibyśmy 79-te urodziny Igora Mitoraja. Niestety, od dziesięciu lat nie ma go już wśród żywych. I już od 13 lat Stare Miasto w Warszawie zdobią jego niezwykłe drzwi do kościoła jezuitów. Ich temat – jak sam o tym mówił – podsunęło mu wezwanie tego kościoła: Matki Boskiej Łaskawej. I… Czytaj dalej W rocznicę urodzin I. Mitoraja

Opublikowano
Umieszczono w kategoriach: Wspomnienia