Najciekawsi są ludzie, 4

Wspomnienia  z  Neapolu,  cz. 4 Z Dziennika:             A oto Ricardo. Ma trzy latka, lecz zatrzymał się w rozwoju po pierwszych  sześciu miesiącach. Zawsze leży, więc mama nosi go na rękach. Jest malutki, nie może utrzymać główki, ma oczopląs. Słyszy i jest bardzo pogodny, pokazuje w uśmiechu drobne białe ząbki. Jego ojciec, młody mężczyzna o… Czytaj dalej Najciekawsi są ludzie, 4

Ale najciekawsi są tu ludzie

                                Najciekawsi jednak są tu ludzie                                          Wspomnienia z Neapolu, cz. 3             Początkowo wpisałam tu tylko zapiski z impresjami z miasta, teraz chcę dopisać także dalsze,  bo – jak zanotowałam wtedy w Dzienniku – najciekawsi jednak są tu ludzie – i  kilka dalszych stron zapełniłam obserwacjami ludzi, z którymi się tam… Czytaj dalej Ale najciekawsi są tu ludzie

O ludziach, którzy koniecznie chcą…

O ludziach, którzy koniecznie chcą szukać Boga w Himalajach: Pisze Jogananda w „Autobiografii”: Himalaje zamieszkuje wielu górali, którzy wcale nie posiadają [daru] postrzegania Boga. Mądrości należy szukać u urzeczywistnionego człowieka [tzn. u zrealizowanego mistrza], a nie u nieruchomej góry. Kiedy młody Jogananda spotkał takiego właśnie mistrza i zdradził mu swoje gorące pragnienie ucieczki w Himalaje,… Czytaj dalej O ludziach, którzy koniecznie chcą…

Pompeje po raz pierwszy

                        Impresje z podróży                         Kartki z Dziennika 1973, cz. 2                                         POMPEJE  PO RAZ  PIERWSZY             9. XII.  Monotonię pobytu w Neapolu, gdzie towarzyszyłam pewnej chorej, przerwał niedzielny wyskok do Pompejów. Od dawna marzyłam o tamtejszych wykopaliskach. Z podziemia Dworca Centralnego jeździ tam beznadziejna ciuchcia, tyle że na pociechę krótkiej na szczęście podróży,… Czytaj dalej Pompeje po raz pierwszy

Zima w Neapolu

                                   Impresje z podróży, 1             Z Dziennika – 1973             2. XII.   Zima w Neapolu paskudna, na zmianę leje albo pada mokry śnieg. Ale kiedy wyjrzy słońce, bo wiatr przepędzi chmury, znienacka robi się pięknie: Wezuwiusz depcze wał chmur, a jest biały jak babka wielkanocna lekko posypana pudrem, ma nieckę zamiast głowy. Wyniosły, dobrze… Czytaj dalej Zima w Neapolu

Kura i żabcia – uśmiechnij się

            Zapracowana mężatka żali się koleżance: – Wiesz, z tą nieustanną robotą przy dzieciach i w kuchni, czuję się taką kurą domową.             – A nie mówiłam ci, że miłość uskrzydla?                                     — ***  — Dzwoni telefon. Odbiera tatuś. – Żabcia? – Nie. Właściciel stawu.

Dyskusja z uczonym fizykiem

Kiedy Jogananda nazwał żartobliwie świat jako sen Boga, taki kosmiczny film, naukowiec tak skomentował teorię Mistrza na temat stworzenia świata: – To przyjemna fantazja – powiedział  z uśmiechem pobłażania. – Myśleć o drzewach, kwiatach i rzekach jak o snach Boga. Nauka jednak dowiodła, że to wszystko w istocie jest tym samym. Wszystko to są tylko… Czytaj dalej Dyskusja z uczonym fizykiem

To, co widzimy wokół, to …

To, co widzimy wokół, to nie są solidne skały…             Wykład Joganandy   […] I dlatego zmierzam do Ciebie Trudnymi drogami Przez niedocieczone prawa i formuły Przez materię, która jest energią Przez linię prostą, która jest linią krzywą I przez promieniowanie martwych przedmiotów                               [„Psalm o trzcinie” R. Brandstaetter] [Nauka współczesna dowodzi, że materia nie istnieje;… Czytaj dalej To, co widzimy wokół, to …

elementy chemiczne materii to…

  Niech będą błogosławione wszystkie drogi        Proste, krzywe i dookolne        Jeżeli prowadzą do Ciebie […]                                                                                                               [Psalm o trzcinie – R. Brandstaetter]             Z wykładu Joganandy Współczesna wiedza pokazuje, że materia składa się z sił wibracyjnych. Elementy chemiczne,  składniki,  z których są zbudowane wszelkie formy we wszechświecie, od kamieni po gwiazdy i po… Czytaj dalej elementy chemiczne materii to…

Nie zostawiaj Boga za drzwiami

Bona Nie zostawiaj nigdy Boga za drzwiami obojętne – w kościele czy w swoim domu Kiedy wychodzisz zabieraj Go ze sobą i nie zgub Pamiętaj ON – to twój największy skarb